
Otrzymałam dziś wiadomość z podanym linkiem do zdjęcia powyżej. Nie ulega wątpliwości, że to nasza zguba. Zadzwoniłam do właściciela, który stawił się u mnie na oględziny foty. Panu uśmiech nie schodzi z twarzy. Chłopak zadzwonił pod wskazany numer i jeszcze dzisiaj pojedzie po psinkę. Już widzę to powitanie. Trudno powiedzieć jak Strzałka trafiła do Widzieńska ? Teraz najważniejsze aby jak najszybciej znalazła się w uścisku stęsknionego pana :)
Podziękowania dla Pani Justyny, która przesłała do mnie info !!!!!!!!!!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz