
Gdy w czwartek z Alinką i Patrycją pojechałyśmy do Białunia naszym oczom ukazał się widok niezwykły. Przy ostatniej budzie po prawej stronie przykuty do łańcucha stał sobie piesek rasy Yorkshire Terrier. Nie musicie długo się zastanawiać jaka była nasza reakcja. Nie wiedziałyśmy czy śmiać się czy płakać. Szybki telefon do SM pozwolił mi ustalić, że psiak przybłąkał się do domu przy ulicy Grenadierów. Nie długo też trwały pertraktacje Aliny z mamą, która na szczęście dla Obiego wyraziła zgodę na stworzenie mu domu tymczasowego. Wobec wyrażonej przez znalazcę chęci przygarnięcia pieska ( od chwili wyłapania musi minąć 7 dni ) jego tułacze życie szybo się zakończy. Chłopak trafi mam nadzieję do kochających ludków, którzy zapewnią mu wszelkie wygody!!!!
2 komentarze:
Obi został adoptowany w piątek 1 października
Prześlij komentarz