Jadę teraz na ostatnich nogach. Nastal gorący okres. Okazalo się , ze nasz kochany Buenos jest ciężko chory. Cierpi na poważna niewydolność nerek i na anemię , ktora może być spowodowana tym, że jego organizm sam zabija swoje czerwone krwinki. A to już poważna sprawa. W warunkach przytuliskowych opieka i leczenie takiego psa graniczy z cudem. Pan Marian człek nie do końca głupi jest ale kompletnie rozwagi nie posiada. Choć na boksie Buenosa wisi kartka - Nie karmić , w jego misce lądują resztki ze sklepu Sano, który to sklep uczynił sobie z żołądków naszych psów zsyp na śmieci a Pan burmistrz przystał na takie rozwiązanie. Jakby odmówił niewdzięcznikiem okrutnym by się okazał.
Przyjmowanie resztek pochodzenia zwerzęcego ma tylko wówczas sens kiedy je można zmielić , przegotować i wymieszać z ryżem na ten przykład.
Buenos oaza radości i psiego entuzjazmu ... ile jeszcze czasu mu pozostało. Pilnie poszukujemy dal niego domu tymczasowego z kojcem zadaszonym lub garażem. Psiak dużo sika i wychodzenie z nim na dwór co chwila do wielki kłopot. Buenos już czas jakiś mieszka w kojcu, więc przyzwyczajony jest .
Koszt utrzymania go przy takiej formie w jakiej jest obecnie to ok. 500 zł miesięcznie. Sama specjalistyczna karma firmy Specific Dog Kidney Support CKD na miesięczne wyżywienie to ponad trzysta złotych.
Marzę o prawdziwym domu dla tego kochanego pieska, bo jak każdy zasługuje nań. Nie poddaje się w wierze, ze znajdzie się taki na ostatnie chwile psa o cudownym sercu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz