INTERWENCJE

Aktualne oferty psów przeznaczonych do adopcji:

PSY DO ADOPCJI

środa, 29 lutego 2012

Mamy wreszcie swoje konto bankowe

     Trochę to trwało ale cierpliwość nasza została nagrodzona. W dniu wczorajszym podpisaliśmy umowę z bankiem. Oprócz konta złotówkowego mamy też konto pomocnicze w euro. Dzięki temu każdy kto zechce nas wspomóc a mieszka za granica będzie mógł przesłać nam pieniądze bez obawy o prowizję za przewalutowanie.
     W tym roku za zadanie główne stawiamy sobie leczenie i sterylizację zwierzaków w potrzebie. Chcemy też oferować pomoc w sterylizacjach suk właścicielskich dla osób skromnie uposażonych. Zabiegi sterylizacji i kastracji to jak na razie najlepszy sposób zapobiegania bezdomności zwierząt i na to chcemy przeznaczyć większość  środków jakie dobrzy ludzie zechcą nam przekazać.
Numer naszego konta złotówkowego- 86203000451110000002267290        
           numer konta walutowego PLN 59203000453110000000212450 
                                                                      Kod SWIFT - GOPZPLPW
 Tylko dzięki Waszej dobroczynności tacy ludzie jak my możemy pomagać. zwierzętom . Bez łańcuszka serc i dobrej woli pozostają nam tylko nasze ręce a to czasem za mało........
Pragnę bardzo podziękować Zarządowi Oddziału TOZ Szczecin za użyczenie nam swojego konta . Bez dobrej woli i chęci pomocy nie moglibyśmy zbierać pieniędzy i pomagać na taką skalę jak dotąd to nam się udawało.

wtorek, 28 lutego 2012

Teraz nazywam się Laki

       Miałem być Blaki ale moja opiekunka ze nie usłyszała tego B i zostałem Laki. Fajne imię. Mieszkam w kojcu TOZ w Szczecinie. Często wychodzę na spacery, wszyscy są dla mnie bardzo mili. Czasami mają takie dziwne miny jak szarpnę bardziej smyczą. Lubię zaglądać w dziwne miejsca i węszę i szukam ciągle . Tu jest tyle fajowych zapachów. Dzisiaj byłem na operacji. Coś mi tam wycieli z tyłu i trochę boli ale jest ok. Pytają się mnie czego pragnę. Czego może chcieć taki wielkopies jak ja - przestrzeni, spacerów, pełnej miski i dotyku. Chcę mieć na własność człowieka, który mnie nie opuści w zdrowiu i w chorobie. Jestem wielkim psem o ogromnym sercu. Nie kłócę się z psami ani z ludźmi. Złe zachowanie do niczego dobrego nie prowadzi. Czekam na Ciebie, czekam i tęsknię ...................
P.S. Mam chore jedno oko. Pani doktor powiedziała, że spojówka przyrosła mi do rogówki na 1/3 powierzchni oka. Nie wyglądam może z tym najpiękniej ale na jakość życia w związku z tym nie narzekam :)



sobota, 25 lutego 2012

Stary Mitu

   Gdy przyjechaliśmy dzisiaj do przytuliska Pan Marian poinformował nas, ze w jednej z bud siedzi jakieś maleństwo. Myślała, że to szczeniaczek niewielkich rozmiarów ale oczom naszym ukazała się mała posiwiała mordka. W dużej budzie trzęsło się stare drobne ciałko. Piesek nie chciał do nas wyjść. Musiałam wyciągnąć go siłą. Okazało się, że to mieszaniec szpica miniaturowego. Myślę, że ma ze dwanaście lat. Jego kondycja i wygląd pozostawiają wiele do życzenia ale nie ze względu na wiek ale na zaniedbanie jakiego dopuścił się właściciel w stosunku do tego stworzenia. Nie mogłam go zostawić. Zawiniętego w ręcznik zawiozłyśmy z Magdą do lekarza a później do mojego domu. Obcięłam mu dredy w tych miejscach gdzie musiały mu sprawiać ból i tam gdzie pozwolił je sobie obciąć. Nie wygląda teraz najpiękniej ale zdecydowanie lepiej. Mitu nie je psiej karmy i muszę mu gotować. Jest bardzo chudy więc przez pierwsze dni będę go tuczyć :)
Kto ma ochotę ofiarować kilka wspaniałych lat staruszkowi to niech nie zwleka tylko pisze do mnie.







Fiona

   W dniu wczorajszym do przytuliska trafiła ok. pięciomiesięczna sunia o przedziwnym i zarówno przepięknym umaszczeniu. Fiona jest trochę wychudzona i ma wzdęty brzuszek. Dziś została odrobaczona. psinka ma przecudny charakter. Będzie sporych rozmiarów wiec przyszły właściciel musi pamiętać o zapewnieniu jej odpowiedniej porcji ruchu.




piątek, 24 lutego 2012

Młody mieszaniec ONka Amigo

    W środę kolejna wizyta w przytulisku i kolejny psiak zastany w kojcu. Nabytkiem okazał się ok. dziesięciomiesięczny   mieszaniec owczarka niemieckiego . Psiak dopiero dziś otrzymał swoje imię - Amigo. Podczas wizyty zaniepokoił mnie wielki bąbel wystający spod jego języka. Niestety przez dwa dni funkcjonariusze  SM nie mogli zawieźć psa do lecznicy więc dziś razem z  Martą pojechałyśmy po nieszczęśnika. Okazało się, że konieczne będzie chwilowe znieczulenie ogólne aby móc udzielić mu pomocy. To zapalenie ślinianki, które  musiało trwać kilka tygodni. Lekarz przepłukał kanały ślinowe i naciął bąbel tak aby wydzielina mogła się z niego wydostać. Zabieg przyniósł psu wyraźną ulgę. Po wszystkim odstawiłyśmy go do przytuliska. Jutro kolejna wizyta po porcję antybiotyku.




Konferencja w sprawie zwierząt

     Prawdopodobnie ( tego nie jestem pewna) z inicjatywy naszej Pani poseł Magdaleny Kochan w dniu wczorajszym odbyła się w gmachu Sejmiku Zachodniopomorskiego Konferencja  Zwierzęta i my. Nie mam pojęcie kto otrzymał zaproszenia ( ja nie ale i tak pojechałam) ale najliczniej była reprezentowana Państwowa Inspekcja Weterynaryjna, na sali byli też funkcjonariusze Straży Miejskiej, kilko przedstawicieli gmin ( na palcach jednej ręki można było ich policzyć )  oraz liczna grupa organizacji pro zwierzęcych. Zasadniczo chyba chodziło o to aby porozmawiać o nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt. Świetny występ ( jako jedyny nagrodzony brawami sprowokowanymi przez moją skromną osobę) miał burmistrz Szczecinka, który zachęcał swoich kolegów polityków do podjęcia trudu budowania małych schronisk dla bezdomnych zwierzaków. Powiedział  kilka ważnych rzeczy ale jednym mnie ujął stwierdzeniem, że jeśli burmistrz i radni nie chcą postawić na swym terenie schroniska to nie powstanie ono . Prosta prawda. Wola ludzka napędza pewne idee i pomysły, kasa się znajdzie.
   Ważne uwagi padły z ust kilku mądrych ludzi, mam tylko, słabą ale jednak, nadzieję, że coś się fajnego z takich spotkań i dysput wykluje. Że wreszcie "uszy głuchego świata usłyszą ......"

wtorek, 21 lutego 2012

Jestem egoistką

   Zastanawiałam się kiedyś jak nakłonić ludzi do zakładania DT dla zwierzaków. I wymyśliłam hasło " Zostań egoistą" Powstał projekt ulotek, było dużo gadania i nic. Często jednak wracam do tego pomysłu. Ludzi częstokroć mówią mi, że ja to muszę bardzo kochać zwierzęta. Świat cały kocham po prostu ale najbardziej na świecie to ja kocham siebie. Akceptuje swoje wady, zalet mam co niemiara, nie mam kompleksów- jestem prawie doskonała :) Lubię sobie sprawiać przyjemności. Jestem Egoistką - i za to się kocham :)
   Miałam( i mam nadzieję mieć jeszcze  jak tylko Luzik znajdzie swoje miejsce na ziemi ) w swoim domu mnóstwo zwierząt,  a każde z nich było inne i jedyne w swoim rodzaju.  Kontakt z nimi, codzienna opieka obserwowanie jak odnajdują się w nowej rzeczywistości to lepsze niż najlepszy serial. Dotykanie ich sierści, łap. mordek, przytulanie i łażenie na spacery dostarcza niezwykłych emocji i uczuć o jakie trudno, robiąc inne rzeczy. Gdy przytula się do mnie kot, któremu właśnie zebrało się na mruczenie to te zaczarowane dźwięki jak przez membranę  przedostają się przez moje ciało i czuję je w sobie. Jestem przekonana, że czuje je każdy posiadacz mruczącego kota :) Ufność z jaką zwierzęta oddają się pieszczotom moich dłoni, pewność w ich oczach, ze już nic złego się nie stanie to balsam dla  mojej duszy, która ciągle chce jeszcze. Nie przywiązuję się do moich tymczasowiczów ( Marta mi nie wierzy) Nie stać mnie na ten komfort. Na pomoc czeka tyle zwierzaków. Tak na prawdę większość z naszych podopiecznych wychodzi z naszych domów nie oglądając się za siebie. Psy nie kochają konkretnego człowieka ( ludzie tak kurczowo trzymają się tej myśli, nie wiedzieć czemu ) psy kochają ludzi. Obdarzą zaufaniem każdego kto da im poczucie bezpieczeństwa, strawę , wodę i dach nad głową. I to dobrze, że tak jest, bo gdyby psy kochały jednego tylko człeka to tym wszystkim porzuconym, katowanym i głodzonym serca z bólu i żalu by popękały. Chcecie tego ?
Każdy kto kocha siebie kocha i akceptuje też inne ( niż jego sama) formy  życia na ziemi. Od akceptacji i zrozumienia siebie wychodzić trzeba żeby zgorzkniałym i biadolącym nie stać się. Zostań egoista pokochaj siebie tak bardzo byś zechciał sprawiać sobie przyjemności dnia każdego. Jeśli przyjemnością dla Ciebie okaże się pomaganie zwierzętom, ludziom to nie żałuj sobie tej przyjemności, uzależnij się ..............

poniedziałek, 20 lutego 2012

Nareszcie coś się rusza

   Mamy pierwsze zapytania o Rendi. Tyle czasu już czekamy na jakiekolwiek zapytanie. Dziwi mnie zastój w jej kwestii, bo sunia malutka i bardzo mila. Wiem, że trzeba czasem wykazać moc cierpliwości. Napięcie daje się nam jednak we znaki.
Do nowego domku jedzie jutro kotka Koko. Serdecznie dziękuję Ani, która po mimo alergii dała DT tej uroczej koteczce :)
Mamy nadzieje na DT dla Łapka, który koczuje w brudnej kotłowni i już wygląda jak wypłosz. Jemu tez należy się szansa na lepszy los.
Myślcie o nas, wspierajcie myślami i dobrą energią. potrzebujemy tego jak kania dżdżu :)

piątek, 17 lutego 2012

Już naprawdę blisko

   Wreszcie, po paru miesiącach i w wyniku interwencji pewnej miłej kobiety ( nie powtórzę słów jakie ta mila Pani używała w rozmowie) otrzymaliśmy z Warszawy wpis do KRS. Czekamy na kolejne dokumenty czyli nasz REGON dzięki temu wszystkiemu ( plus jeszcze parę papierków) poprosimy US o NIP. Kocham biurokrację.Uzbrojeni w papiery podążymy do banku co by konto założyć. Po co nam konto to ja Wam tłumaczyć nie muszę. Nasza cierpliwość zostanie wynagrodzona. Czekamy od października zeszłego roku. Ale co tam- co nas nie zabije to nas wzmocni :)

Przerost formy nad treścią

        16 lutego z ponad dwutygodniowym opóźnieniem otrzymaliśmy do zaopiniowania Projekt Programu Przeciwdziałania Bezdomności na terenie Gminy Goleniów. Dokument składa się z 35 stron maszynopisu i jest raczej swoistego rodzaju naukowym opracowaniem niż zbiorem założeń jakie gmina powinna realizować w myśl ustawy o ochronie zwierząt. Zaskakująca jest niewiedza twórców programu ( zlecono to firmie konsultingowej) z zakresu podejmowanych tematów. Dowiadujemy się z dokumentu między innymi, że na terenie gminy nie występuje problem bezdomności kotów. Zaskakująca jest też informacja, że na terenie miasta działa filia TOZ Oddział Szczecin, która mieści się na ul. Szczecińskiej 34. W projekcie programu zamieszczono też informację o zaletach sterylizacji, opis co to jest kot domowy i wolno żyjący. Wzruszył mnie obszerny wstęp nawiązujący do dyrektywy unijnej jaką przyjął Parlament Europejski w kwestii traktowania zwierząt ( prawdziwy wyciskacz łez). Z dokumentu dowiadujemy się też o położeniu topograficznym naszej gminy, że dużo dzikiej zwierzyny i takie tam. Nie tego się spodziewałam. Zabawnym było też stwierdzenie, że nasze działania w zakresie pomocy zwierzętom polegają na wywieszaniu plakatów i rozmowach z mieszkańcami. Po co komu w programie taka informacja? Nie mogę pominąć faktu, ze jest niekompletna, mogli choć podać adres naszego bloga. Adres zakładki Znajdź swojego psa jest a jakże, a tytuł zakładki nawet pogrubiono.Od razu wiadomo kto był zleceniodawcą i płatnikiem. Za pieniądze podatników powstało dzieło wiekopomne, które można wyrzucić do kosza. Indolencja twórców zasługuje na "podziw". A to wbrew pozorom było takie proste. Szczecin od 2003 roku z powodzeniem realizuje Program Przeciwdziałania Bezdomności Zwierząt, Szczecinek też i po sąsiedzku Nowogard. Wystarczy wpisać w wyszukiwarkę odpowiednie słowa, pododawać lub pousuwać parę punktów i za darmo mamy gotowy dobry , spójny i czytelny program. Ale po co. lepiej się pokazać.

środa, 15 lutego 2012

Prelekcja na policji w Goleniowie

  W dniu dzisiejszym brałam udział w prelekcji o zmianach w ustawie o ochronie zwierząt. To bardzo fajna sprawa, że funkcjonariusze prewencji i ich przełożeni byli zainteresowani taka problematyka. mamy nadzieję, na współpracę w celu polepszenia dobrostanu zwierząt. Liczę na konkretne efekty akcji informacyjnej. Jeśli ktoś z Was jest świadkiem znęcania się nad zwierzęciem, wie, że ktoś z sąsiedztwa nie dba należycie o psiaka to można zadzwonić na policję a oni przyjmą interwencję .

KODAK - SUPER PSIAK

     Kodak został podjęty przez SM na ul. Jagiełły. Na dzisiejszym spacerze dał sie nam poznać jako pies dobrze wychowany, nauczony podstawowych komend, karny i posłuszny. Wierzymy, że zwyczajnie wyszedł z domu w poszukiwani miłości. Jeśli ktoś z Was zna jego właściciela to proszę aby go powiadomił, że psiak czeka w przytulisku. Kodak jest mieszańcem rotwailera, to po nim odziedziczył maskę i rodzaj sierści .



Sarkastycznie

    Do 1 lutego tego roku, gminy miały czas aby przedłożyć Inspekcji Weterynaryjnej, organizacjom poro zwierzęcym i Kołom Łowieckim projekty programów przeciwdziałania bezdomności zwierząt na swoich terenach. Wiadomi mi ( nie wszystkie do nas trafiły ) o trzech takich projektach. Jedyna gmina Maszewo przedłożyła TOZ dokument . Nie był on dobrze napisany ale przynajmniej był. Ktoś się wysilił, pochylił się nad ustawą. Nasza gmina nie zrobiła niczego w tej kwestii. Co to oznacza dla naszej organizacji, dla zwierząt. Mam tylko jedno słowo na myśli- lekceważenie. Komentarz jest niepotrzebny, bo od pisania przykrych słów jeszcze mi nigdy nie ulżyło. Zdaję sobie sprawę, że w tej " branży " lżej długo nie będzie ale choć na jakoweś maleńkie przebudzenie liczyłam. Nasze niedźwiedzie jeszcze w głębokiej śpiączce.....................

sobota, 11 lutego 2012

Teodor I Tobiasz

TODOR





 1. IMIĘ:Teodor ( niebieska obroża) i Tobiasz ( czerwona obroża)
2. PŁEĆ: samce
3. RASA: mieszańce
4. WIELKOŚĆ:średnie
5. UMASZCZENIE czarne, podpalane
6. WIEK: 0k. 1,5 roku
7. STAN ZDROWIA: bardzo dobry
8. KASTRACJA/STERYLIZACJA: nie
  1. UPODOBANIA I NAWYKI : Obaj podobni do siebie jak dwie krople wody, obaj samotni. Każdy na swój sposób. Obaj porzuceni i niechciani, każdy w innym miejscu. Jesteśmy przekonani, że są braćmi. Co skłoniło właściciela, że postanowił ich się pozbyć. Czy przypadek sprawił, że różni właściciele pozbyli się ich w tym samym czasie ? Fakt pozostaje faktem, psy oczekują na wielką szansę, na przełom. Obaj zasługują na nadzieję i ratunek.
    Teodor jest bardziej śmiały, energiczni i odważniejszy. Tobiasz jest lekko skryty. Na początku bardzo się nas bał. Przypuszczamy, że mógł być bity.
    Obaj bracia bardzo kochają ludzi. Uwielbiają być głaskani i przytulani. Trochę ciągną na smyczach. Doskonale reagują na komendy, są posłuszni i niezwykle mądrzy. Nie muszą trafić do jednego domu. Bracia czekają.......................................
10. POWÓD ODDANIA ZWIERZĘCIA: porzucenie

DANE ZGŁASZAJĄCEGO:

IMIĘ I NAZWISKO:
ADRES:Przytulisko w Miękowie
TELEFON KONTAKTOWY: SM 9146982992 lub Agata 608020331
ADRES E-MAIL:yabadu.gold@vp.pl

Oferta Kluska



1. IMIĘ: Klusek
2. PŁEĆ: samiec
3. RASA: mix owczarka
4. WIELKOŚĆ:może być średni lub duży
5. UMASZCZENIE:rudy,
6. WIEK: 4 miesiące
7. STAN ZDROWIA: bardzo dobry
8. KASTRACJA/STERYLIZACJA: nie
  1. UPODOBANIA I NAWYKI :
    Klusek to szczeniak, którego ktoś pozbył się w pewien mroźny wieczór. Maluch biegał po parku szukając schronienia przed zimnem. Nikt nie chciał mu pomoc, ogrzać, przytulić. Trafił do budy w przytulisku gdzie się przeziębił. Na szczęście dobra dusza ulitowała się nad Kluseczkiem i chłopak trafił do cieplutkiego domu tymczasowego. Tam poznaje co to jest towarzystwo psa rezydenta i oddana troska opiekunów. Klusek doskonale odnalazł sie w nowych warunkach. Cudownie jest patrzeć jak dokazuje z nowym kolegom. Trwa intensywna nauka zachowania czystości w domu, która musi trochę potrwać. Szczeniak lubi spacery. Potrafi już chodzić na smyczy. Jest ciekawy świata i nowych doznań. Z uwagą ogląda wszystko dookoła , wszystko jest niesamowicie ciekawe i godne jego psiej uwagi. Emanuje z jego oczu moc radości i psiej pogody ducha. Klusek będzie doskonałym kompanem zabaw i spacerów :)

10. POWÓD ODDANIA ZWIERZĘCIA: porzucenie

DANE ZGŁASZAJĄCEGO:

IMIĘ I NAZWISKO:
ADRES: Dom tymczasowy w Goleniowie
TELEFON KONTAKTOWY: Asia  792609094
ADRES E-MAIL:asia.770@vp.pl

Oferta Kaskady

1. IMIĘ: Kaskada
2. PŁEĆ: Samica
3. RASA: mix owczarka
4. WIELKOŚĆ: średnia
5. UMASZCZENIE: popielate
6. WIEK: ok.2 lata
7. STAN ZDROWIA: bardzo dobry
8. KASTRACJA/STERYLIZACJA: nie
  1. UPODOBANIA I NAWYKI : Oblodzona droga pośród lasu, jadące samochody. Pisk opon, hamulec. Czy to psina była powodem kolizji, czy błąd człowieka. W wyniku niegroźnego wypadku Kaskada trafiła do przytuliska. Nie można było ustalić jej właściciela. Naszym wolontariuszom sunia dała się poznać jako bardzo łagodna i skora do pieszczot towarzyszka spacerów. Suczka lubi towarzystwo ludzi i innych zwierząt, jest spokojna i zrównoważona. Odrobinę ciągnie na smyczy, ale te wadę da się szybko skorygować. Jej przepiękna sierść potrzebuje odrobinę troski, po to aby suczka mogła prezentować całą swą niesamowitą urodę. Kaskada prosi o trochę uwagi, pieszczoty, miskę wody i karmę. Zapewne odwdzięczy się wiernością i oddaniem.

10. POWÓD ODDANIA ZWIERZĘCIA: porzucenie

DANE ZGŁASZAJĄCEGO:

IMIĘ I NAZWISKO: Agata
ADRES: Przytulisko w Miękowie
TELEFON KONTAKTOWY: SM 914698292 lub 608020331
ADRES E-MAIL: yabadu.gold@vp.pl

Rendi oferta adopcyjna



1. IMIĘ: Rendi
2. PŁEĆ: suczka
3. RASA: mieszaniec
4. WIELKOŚĆ: mała
5. UMASZCZENIE: ruda
6. WIEK: ok. 3-4 lata
7. STAN ZDROWIA: bardzo dobry
8. KASTRACJA/STERYLIZACJA: tak
9. UPODOBANIA I NAWYKI :
Rendi to psinka o niezwykle spokojnym i miłym usposobieniu. Jej obecność w domu jest prawie nieodczuwalna poza momentami gdy sunia przychodzi do opiekunki po porcję pieszczot. Noce przesypia pod kołdrą, dni spędza na leżeniu w ulubionych miejscach. Rendi doskonale dogaduje się z innymi zwierzętami, jest niezwykle przyjazna i cicha. Na spacerach spuszczona ze smyczy dumnie kroczy obok opiekunki nie odstępując jej na krok. Jej piękne , głębokie spojrzenie wyraża oddanie i ogromne przywiązanie do ludzkiego stada. Rendi oczekuje na dom i wspaniałych ludzi w domu tymczasowym.
10. POWÓD ODDANIA ZWIERZĘCIA: porzucenie

DANE ZGŁASZAJĄCEGO:

IMIĘ I NAZWISKO: Marta
ADRES:Goleniów
TELEFON KONTAKTOWY:669392370
ADRES E-MAIL:enriqua@interia.pl   

piątek, 10 lutego 2012

Klusek zachorował

    Nic nie pomogło ubranko ni ocieplenie budy kocykami, Klusuś jest przeziębiony. Dzisiaj, taka mam nadzieję, patrol SM zawiezie go do lekarza. Nie wiem jak skończy się cała historia. Wiem, że leczony powinien być w warunkach domowych. Dziś nad ranem w Goleniowie było minus dwadzieścia stopni. Temperatura nie wspomaga leczenia ani u ludzi an u zwierzaków> Może ktoś się ulituje nad nieszczęśnikiem :)

czwartek, 9 lutego 2012

Niegdysiejsza Tutka

      Nasza Tucia ma się fantastycznie. Do towarzystwa ma koleżankę większą od siebie kilka razy, ale jak widać na zdjęciach to chyba ona broni przyjaciółkę przed złem tego świata. Widać kto rządzi w tym stadzie. Dziękuję Pani Dorocie za szybką decyzję a Pani Małgosi za cynk :) Wioząc Tutkę do nowego domu udało mi się złamać kilka przepisów drogowych ( jazda pod prąd to wielka frajda )


Staruszek Zenio w domku

       Pamiętacie naszego starca Zenia. Ten przesympatyczny psiak dzięki wielkiemu zaangażowaniu wolontariuszy TOZ Szczecin w sierpniu zeszłego roku trafił do kojca na terenie siedziby  oddziału. Wówczas kilka psów uszło z życiem. Do grupy szczęśliwców należał jeszcze Zeus, Harnaś i Baset ( nie pamiętam jego imienia, znalazł się jego właściciel ). Wszystkie, oprócz Harnasia znalazły spokojne przystanie . Oto zdjęcia Zenia z nowego domku. Podziwiam ogromnie ludzi, którzy decydują się na adopcję starszego psa. To są specjalni ludzie :)




środa, 8 lutego 2012

Hańba

  Wczoraj wieczorem spadła na mnie jak grom z jasnego nieba wiadomość o tym, że inspektorki TOZ Okręg Szczecin z siedzibą w Stargardzie Szczecińskim przeprowadziły kontrolę w schronisku w Białogardzie. Kontrola wypadła pozytywnie.

http://www.gk24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20120207/BIALOGARD/701890067

Czy się wstydzę, że jestem członkiem TOZ. Pomimo wszystko NIE. Moje serce przepełnia żal i ogromny ból. Nasze koło to zupełnie inna bajka, tak samo jak oddział szczecińskiego TOZ.
Pan Jerzy po raz kolejny użył fortelu i omamił naiwnych ludzi. Na wszystkich forach w internecie obsmarują wolontariuszy TOZ czy mają z tą sprawą cokolwiek wspólnego czy nie. Jak można w obliczu tak wielu zgromadzonych dowodów o nieprawidłowościach wypowiedzieć pozytywne słowa o mordowni w Białogardzie?
Ludzie nigdy nie przestaną mnie zadziwiać ):

Szczeniak Klusek

  Kluska do SM przyprowadziły dwie dziewczynki. Maluch biegał po parku przy ul. Szczecińskiej. Klusiu ma ok. 4 miesiące, jest rozbrykanym i pełnym radości sporym szczeniakiem. Wyrośnie na dużego lub średniego psiaka. Płacze pozostawiony w kojcu. Zdecydowanie na tym etapie rozwoju potrzebuje towarzystwa ludzi.



Kaskada

   W dniu wczorajszym do przytuliska trafiła urocza i jeszcze młoda suczka- mieszaniec owczarka niemieckiego. Na spacerze dała się poznać jako zrównoważona i dość spokojna. Ciągnie trochę na smyczy ale to nie najgorsza wada i szybko da się skorygować. Psinie potrzebne jest porządne czesanie i będzie wyglądać przepięknie. Może ktoś z Was ją rozpozna. Kaskada brała udział w kolizji drogowej na drodze do Nowogardu. Suni nic nie jest.



Rozdałyśmy prezenty

      Pojechałyśmy wczoraj we trzy do przytuliska aby rozdysponować prezenty jakie otrzymali nasi podopieczni. Okryłyśmy budy kocami i do środka poukładałyśmy tez sporo ręczników i koców. Psom wyraźnie się spodobało. Po krótkim spacerze psiaki poukładały się w swych ciepłych mieszkankach. Najzabawniej wyglądają Smutek i Klusek, którzy otrzymali dodatkowo ubranka z polaru. Smutek nie gniewa się na nas, że wygląda jak smerf, nawet chyba dostrzegamy u niego oznaki wdzięczności. Klusiu w czerwonym prezentuje się doskonale. Rosół psiakom smakował ogromnie, tylko Smutek miał problem ze spożyciem. Jego porcję dostał inny psiak.




wtorek, 7 lutego 2012

Prezenty dla psiaków

   Z serc naszych płyną gorące podziękowania dla Pani Aleksandry B. i Pani Renaty K.. , które wśród swoich znajomych ogłosiły akcję zbierania puszek, koców, ręczników i kołder dla naszych podopiecznych  z przytuliska w Miękowie. Wczoraj nasza Marta przyjęła dary od Pań. Otrzymaliśmy 47 puszek mokrej karmy,7 tęczników, kołdrę10 prześcieradeł, dwie duże poduszki jedną małą  i 6 koców i co najfajniejsze dwa słoiki rosołu własnoręcznie ugotowanego. Dzisiaj jedziemy z darami do psiaków. Obłożymy dodatkowo budy kocami co by psom naszym mróz tak nie doskwierał. Marta odgrzeje rosół to psy będą miały ucztowanie :)
Gorąco dziękujemy Pani Małgosi, która przesyła paczki z karmą dla psów i kotów z przytuliska ( właśnie dotarła kolejna) oraz wspiera nas wpłatami na konto.

poniedziałek, 6 lutego 2012

Białogard story

   Schronisko dla bezdomnych psów w Białogardzie ma zakaz przyjmowania  kolejnych zwierząt. Cóż z tego wynika , a no nic szczególnego. Pan J.H. nie poinformował o tym gmin, z którymi ma podpisane umowy a gminy nie są zainteresowane powzięciem takiej informacji. W naszym województwie nie znajdzie się żadne schronisko, które zechce podpisać umowę z kimkolwiek. Potrzeba i konieczność pobudowania międzygminnego schroniska wydaje się być natychmiastowa. I cóż z tego wynika- kolejne nic. Argumentem na nie jest brak pieniędzy w gminnych i miejskich kasach. W najbardziej komfortowej sytuacji zdaje się być Gmina Nowogard, która ma podpisaną umową ze schroniskiem pod Golczewem.
Koniec końców blado to wszystko widzę. Zaraz nasze przytulisko wypełni się po brzegi a później wbrew wszelkiemu rozsądkowi psy trafią bądź do schronu w Białogardzie bądź   na ulice.
W związku z tym, iz pan J.H. nie zastosował się do zakazu przyjmowania psów PIW w Białogardzie wszczął procedurę zamknięcia schroniska. Od tej decyzji właściciel schroniska odwołał się. Od odwołania już jakiś czas temu minął miesiąc jednak Wojewódzki PIW przedłużył procedurę odwoławczą do 22 lutego. I tak poddano hibernacji podjęcie zdecydowanych działań wobec podmioty wybitnie nastawionego na zysk. Tak jest wygodniej i jest gdzie psy upychać.

niedziela, 5 lutego 2012

Mix labradora czeka na ratunek

         W miejscowości Osina chwilowe miejsce pobytu znalazł błąkający się tam od półtora tygodnia psiak o przecudnym charakterze. Jest to samiec w wieku ok. 18 miesięcy, łagodny, przyjacielski i niezwykle zrównoważony. Mamy tylko tydzień aby znaleźć mu dom lub inne tymczasowe schronienie. Zepnijcie się i popytajcie rodzinę, znajomych. Znajdźcie anioła stróża dla psiny bo skończy w schronisku.


W sprawie ratunku dla psa dzwońcie do Urzędu w Osinie i proście pana z Ochrony środowiska :)

Śnieżne psy

      Wreszcie spadł śnieg i psiaki mają niezwykłą uciechę. No może nie zawsze. Mały Dyzio z trudnością sobie radzi z białym puchem. Gdyby mógł zapewne lewitowałby nad ziemią. Na przemian podnosi każą z łapek i cały podryguje na spacerach. Jego małe stópki szybko marzną a botków się jeszcze chłopak nie dorobił.


Podziwianie jego przedziwnych wygibasów jest ostatni moim najlepszym zajęciem. Dyzio jednak jeszcze potrafi biegać po śniegu , leżeć w nim i cieszyć się zimą na całego :)



Sonia i Luziu też mają uciechę. Całe stadko bawi się doskonale.