INTERWENCJE

Aktualne oferty psów przeznaczonych do adopcji:

PSY DO ADOPCJI

poniedziałek, 21 kwietnia 2014

Gaśnie Gandzi gwiazda ):

tu mam swoje miejsce na osobiste wynurzenia i tu się wypowiem w wielce trudnej kwestii. po raz kolejny w moim życiu przychodzi mi się żegnać z ukochanym zwierzęciem. Gandzia sunia przygarnięta w zeszłym roku, starowinka malutka ( waga 2,400) zaczyna odchodzić z tego świata.
zaczęło się atakami duszności w wielką sobotę.  Lekarz stwierdził , że jest woda w płucach. Zastrzyki pomogły . Tabletki na serducho bo bilo jak szalone. Gandzia niby naprawiona. Niestety dziś zauważyłam, że psina ma ropomacicze. 
 Jej stan jest stabilny ale dopiero jutro będę mogła dowiedzieć się co dalej. Sunia ma ok 19 lat. Widzi na jedno oko, nie słyszy, słabnie. Nie mam pojęcia czy przeżyje sterylizacje. Nie podejmowałam decyzji o tym zabiegu wcześniej aby nie narazić jej na śmierć z powodu niewybudzenia z narkozy , a tu masz babo placek . 
Myśl o tym, ze odejdzie trwoży mnie strasznie. Rozsądek mówi, że miała fajowe życie przez ostatni rok. Wiem, ze jest stara , ale i tak mi jest ciężko. Wile dla mnie znaczy ten hałaśliwy i brzydki piesek :) Mnóstwo  radości i zamieszania wniosła do naszego domu. Gandzia nie tylko myśli, że rządzi , ona naprawdę rządzi . Żaden z psów jej nie wchodzi w drogę . To jedyny zwierz w domu, który mnie broni. Czekam na wizytę u weta i boję się tego z czym przyjdzie się nam zmagać. Jestem przeciwniczką uporczywej terapii, która naraża zwierzęta na cierpienie. 




1 komentarz:

Jola pisze...

Domyślam się jak jest Tobie ciężko, i też jestem przeciwniczką utrzymywania zwierzęcia kosztem cierpienia. Ale i tak decyzja o uśpieniu jest ogromnie bolesna i ciężka, chociaż czasami nie ma innego wyjścia, tylko jak sobie to przetłumaczyć,że .... eh