Znaleziony pod Urzędem Miasta dość młody- ok. 2 lata- labrador. Ucieszył się niezwykle z powodu naszych odwiedzin. Na spacerze na początku ciągnie ale z czasem się uspokaja. Jego widok na łańcuchu smuci serce.
Bardzo przyjaźnie nastawiony do ludzi, bardzo się cieszył gdy go zapinałam na smycz :lol: Na koty i inne psy nie zwracał uwagi, są mu obojętne ale to można jeszcze sprawdzić. Jest młodym pieskiem, ma może około 2, góra 3 lat. Ale mogę się mylić. Jest troszkę zapchlony ale jak we wtorek dojdzie do Mnie paczuszka z Primy z obrożą na kleszcze to pojadę mu założyć. Jest zaszczepiony przeciw wściekliźnie. Dawałam mu z ręki smaczki, brał bardzo delikatnie.Jadł spokojnie. :) Na początku lekko ciągnął na smyczy, ale dlatego że chciał za potrzebą :cool: Później ładnie szedł na krótkiej smyczy przy nodze.
Dzisiaj miał dzwonić do Mnie pewien Pan który chce adoptować labka. Mieszka w domu z ogrodem i ma już jednego pieska. Czekam na telefon.
3 komentarze:
Bardzo przyjaźnie nastawiony do ludzi, bardzo się cieszył gdy go zapinałam na smycz :lol:
Na koty i inne psy nie zwracał uwagi, są mu obojętne ale to można jeszcze sprawdzić.
Jest młodym pieskiem, ma może około 2, góra 3 lat. Ale mogę się mylić.
Jest troszkę zapchlony ale jak we wtorek dojdzie do Mnie paczuszka z Primy z obrożą na kleszcze to pojadę mu założyć. Jest zaszczepiony przeciw wściekliźnie.
Dawałam mu z ręki smaczki, brał bardzo delikatnie.Jadł spokojnie. :)
Na początku lekko ciągnął na smyczy, ale dlatego że chciał za potrzebą
:cool:
Później ładnie szedł na krótkiej smyczy przy nodze.
Dzisiaj miał dzwonić do Mnie pewien Pan który chce adoptować labka. Mieszka w domu z ogrodem i ma już jednego pieska. Czekam na telefon.
Podobno odebrał go włąściciel...oby znowu się nie znalazł w Białuniu.Proszę pilnujcie swoje pieski...
Wczoraj odebrał go właściciel :)
Prześlij komentarz