Malusia Fela ( ma niecałe 4 tygodnie) została podrzucona na jeden z balkonów przy ul. Piaskowej. Nie chce mi się już komentować takich rewelacji. Za porzucenie zwierzęcia grozi do roku więzienia. Malutka trafiła do przytuliska gdzie nie miałaby szan na przeżycie. Wystarczyła jedna noc aby zaczęła wymiotować. Na szczęście trafiła do lekarza. Otrzymała antybiotyk i trafiła do mnie. Od poniedziałku opiekę nad Felą przejmie Marta, która wypoczywa w górach.
1 komentarz:
Pięknisia Felisia :-))) Jak można wyrzucic takie cudo? My w centralnej Polsce też mamy takie same problemy, niestety :-(( Życzę ogromu sił w pokonywaniu trudności życia :-) Pozdrawiam :-)
Prześlij komentarz