Kładzik pojechał do Niemiec do domu tymczasowego, w którym prawdopodobnie zostanie już na zawsze. Dziękuję Ilonie i jej córce Oktawii za oferowanie schronienie temu staruszkowi do czasu wyjazdu. Dziękuje Julce, która w ostatniej chwili znalazła dla niego miejsce w Niemczech.
Do domu tymczasowego trafił nasz Koral, ktoremu usunięto tajemnicze coś z pyska. To coś okazalo się korkiem prawdopodobnie od mleka.
Koral do złudzenia przypomina goldena, jest jednak od niego o połowę mniejszy. Pies nie sprawia kłopotów domu, dogaduje się z kotem, toleruje dziecko :) Na 16 czerwca ma wyznaczony zabieg zasklepienia przetoki, która powstała na podniebieniu. Przez otwór jedzenie dostaje mu się do nosa, a to nie jest przyjemne .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz