wyszedł z lasu w Goleniowie na końcu ul. Słowackiego. Przykleił się do kobiety, która spacerowała tam ze swoim psem. Rudolf miał otwarte złamanie tylnej łapki tuż nad kostką. Niestety to stara rana i nie da się uratować łapy. Wdało się zakażenie i martwica. Psiak trafił do lecznicy w Nowogardzie. Dlaczego tam. Powód jest prosty. Przed poważnym zabiegiem trzeba psa poważnie zdiagnozować , zbadać mu krew, ocenić poziom zapalenia. Jeśli można to operuje się natychmiast jednak kiedy trzeba poczekać to aplikuje się antybiotyki i wzmacnia organizm. Pochopnie nie powinno się brać z ulicy psa na stół i ciach ciach . To nie piekarnia :) Rudolf czeka na zabieg a ja czekam na ofertę domu tymczasowego dal psa po amputacji. Do kojca wrócić nie moze . Poczekam zobaczę czy się ktoś ulituje :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz