INTERWENCJE

Aktualne oferty psów przeznaczonych do adopcji:

PSY DO ADOPCJI

wtorek, 29 listopada 2011

Puder odszedł.......

       W dniu dzisiejszym otrzymaliśmy wiadomość o śmierci wspaniałego psa, który nie miał szczęścia w życiu. Jak wszyscy ja też mam swoje typy jeśli chodzi o psiaki, które trafiają do przytuliska. Puder był specyficznym psem. Choć to mieszaniec to miał wszystkie cechy charakteryzujące husky. Niezależny, silny, skory do pieszczot, kochający ludzi. Najbardziej ukochała go Magda. To ona za każdym razem gdy tylko była w przytulisku brała go na smycz i prowadzała gdzie chciał. Ten przepiękny pies nie był moim ulubieńcem . Raz podrapał mi twarz gdy usiłowałam zapiąć mu szelki, innym razem omal nie powykręcał mi palców tak bardzo chciał już iść i szarpał się ze mną przy budzie. Wiele razy wyciągał mnie za smycz aż mnie ręce bolały.
   Wiadomość o jego śmierci została przekazana mi przy okazji, beznamiętnie i jak coś zupełnie oczywistego. Umierają ludzie to i psy przecież też mogą umierać. Ludzie maja swych bliskich, którzy ich opłakują. Dala naszych podopiecznych z przytuliska to my jesteśmy rodziną. Wyprowadzamy je na spacery, myjemy miski, przynosimy smakołyki. przytulamy się do nich, dotykamy, patrzymy w oczy. Każdemu chć by był brzydki czy nie wiem jak złośliwy poświęcamy czas i naszą troskę.
  Wszyscy będziemy pamiętać majestatyczne ciało tego pięknego psiaka, jego dumę i pewność siebie, przepiękne spojrzenie i radość życia. Nigdy go nie zapomnimy tak jak nie zapominamy o wszystkich, które odeszły za Tęczowy Most.
        Puder zmarł w wyniku zakażenia parwowirozą, takie są wyniki sekcji, o którą poprosiliśmy lekarza. Spodziewamy się kolejnych zachorowań a co gorsza zgonów. W takim miejscu jak przytulisko czy schronisko choroba ta jest dość powszechna. Szkoda, że powszechne jest u nas to, ze nikt w porę nie jest w stanie powiadomić lekarza o pierwszych objawach. Po raz ostatni wolontariusze widzieli Pudra żywego w sobotę, po raz ostatni wyprowadzono go wówczas na spacer. Taki był szczęśliwy .......





 Zdjęcia z soboty.

9 komentarzy:

enriqua pisze...

pamiętacie jak Puder obejmował nas jak do niego podchodziliśmy? trzymał nas i nie chciał puścić..tak bardzo potrzebował dotyku i czułości.
Łzy lecą ciurkiem i nie wiem czy przestaną..

:( :[ :(


P.S. na miejscu pewnego małżeństwa gryzłyby mnie pewnie wyrzuty sumienia..ale ONI przecież sumienia nie mają.. :(

Jola pisze...

Jak przykro jest czytać takie wiadomości a liczyłam,że do Pudra uśmiechnie się los i znajdzie swoich ludzi,których będzie kochał,i pozostaje pytanie dlaczego?? tak się stało :((

Magda1335 pisze...

na zawsze pozostaniesz w mojej pamięci, rozumiem teraz co znaczył Twój buziak:(:(:( nie rozumiem tylko dlaczego odszedłeś?

skat pisze...

Nie znalam Pudra, ale caly czas mialam nadzieje ze znajdzie sie ktos modrzjszy jek "rodzina na pokaz".
Martwilam sie caly czs ze trafi do Bialogardu, a teraz trafil za Teczowy Most:(
Plakac mi sie chce kiedy pisze.
Puderku tam jest tylko milosc i swiatlo i nie ma zlych ludz.

Wszystkie zwierzeta trafiaja do nieba. Bog kieruje sie innymi kryteriami nie ludzkimi. O tym jestem przekonana.

kabanta pisze...

Bardzo współczuję :((
Wciąż szukacie lekarstwa na parwo?
na fb jest dziewczyna, która sprowadza potrzebującym w cenie zakupu... Jeśli jeszcze potrzebne podam namiar.

Pozdrawiam serdecznie i życzę dużo zdrowia dla całego stadka.

Kasia Włodarczyk

skat pisze...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
skat pisze...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Joanna K. pisze...

Wrzucę linka do profilu dziewczyny która ma surowice w Krakowie.
Emilia Hanley

http://www.facebook.com/profile.php?id=1131791444


Joanna Kamińska

kabanta pisze...

O Emilii właśnie myślałam :)