INTERWENCJE

Aktualne oferty psów przeznaczonych do adopcji:

PSY DO ADOPCJI

czwartek, 17 listopada 2011

Koty ze Swedwood w Stepnicy

     Otrzymałam przykrą wiadomość, ze nowy dyrektor zakładu drzewnego w Stepnicy zabronił, pod groźbą zwolnienie z pracy, dokarmiać kotów, które mieszkają na terenie zakładu - ok. 15 sztuk w tym małe kocięta. Poprosiłam SM w Stepnicy o interwencję. Niestety na teren zakładu wejść nie można. Napisałam pismo, które skierowałam do Urzędu Gminy, Dyrektora Swedwood i dziewczyny pomagającej kotom.Zero odzewu. W związku z tym poprosiłam o interwencję Policję. Po wszystkim uzyskałam od dyżurnego informacje, że patrol ustalił iż przyczyna wprowadzenia zakazu były względy BHP gdyż koty powodują wypadki : / . No ja się zastanawiam ile kotów stało się przyczyną przestojów w zakładzie. Urząd Gminy unika konfrontacji, SM i Policja są bezradne. Przyczyna może być jedna. Swedwood to jedyny zakład pracy w Stepnicy, wszyscy mają tam kogoś pracującego z rodziny i nikt nie chce się narażać.
      W dniu dzisiejszym otrzymałam wiadomość, że przeprowadzono w zakładzie szkolenie BHP i wmówiono ludziom, że zabroniono dokarmiać koty gdyż kobiety w ciąży pracujące w zakładzie ( ciekawe ile jest takich co w ciąży do pracy ciężkiej , fizycznej przychodzą ) poprzez kontakt z kotem są narażone na choroby odzwierzęce zagrażające płodowi.
     Wzruszyła mnie troska Dyrektora o swoje pracownice i zdziwiła kompletna niewiedza i naciąganie przepisów do własnych potrzeb. Maszyny na których pracują ludzie też są dla nich groźne ale nie zabrania się ludziom do  nich podchodzić tylko uczy jak je obsługiwać.
Jeśli Pan dyrektor pragnie poszerzyć swoją wiedzę na temat chorób odzwierzęcych to niech się skonsultuje z odpowiednim lekarzem a jeszcze niech się sam przebada czy nie ma przeciwciał toksoplazmozy. Być może przeszedł tę chorobę w dzieciństwie bezobjawowo ( jak 85% populacji ludzkiej)   i choć wiem, że nie ma to wpływu na dorosłe życie to jednak w jego wypadku mam poważne wątpliwości.
 Zachęcam wszystkich mądrych rodziców do skontaktowania swojego dziecięcia płci żeńskiej z kotem z ulicy bądź takim domowym..  Każda dziewczynka powinna " zarazić " się wirusem toksoplazmozy bo tylko to ( lub brak zupełnie kontaktu z kotami i innymi zwierzętami w czasie ciąży) uchroni jej przyszłe potomstwo przed zarażeniem się tą chorobą w brzuchu u mamy.  Toksoplazmoza działa jak w przypadku osoby. Człek raz zarażony zachowuje w swym ciele przeciwciała, które później chronią jego samego przed kolejnym zachorowaniem i chronią płód przed zakażeniem . Ja mam takie przeciwciała, mój mąż ma i moje dzieci mają i 85 osób na sto.
Już mam dosyć słuchania tych kocopołów ile to istnień ludzkich pochłonęły zarazy od kocie i od psie. Jak ktoś zwierzaków nie lubi to niech po prostu powie a nie się czai.

2 komentarze:

skat pisze...

jezeli tak zalezy dyrektorowi na bezpieczenstwie to moze by sie dolozyl do kastracji i sterylizacji tych kotow.

To byla by madra decyzja

skat pisze...

jeszcze jedno.

Koty naleza do najczysciejszych zwierzat.

Gdyby ludzie tak dbali o swoja higiene nie bylo by tylu chrob.
Ludzie roznosza najwiecej zarazek bo ni myja rak po wyjsciu z toalety
i profilaktycznie co jakis czas.

Ale oczywiscie jest zawsze najlatwiej zgonic wine na tych ktorzy sie nie moga bronic.

Ciekawa jestem jaki bylby wynik sprawdzenia rak pana dyrektory na ilosc bakterii i wirusoe po opuczszeniu toalety.