W niedziele pojechałam z Asią i Magdą do przytuliska. Dzień wcześniej otrzymałam informację o tym, że właśnie jest tam wieziony kolejny szczeniak. Udało mi się znaleźć dom tymczasowy dla Viga ( dobrze bo trudno by było się z nim rozstać po dłuższym czasie) i w ten sposób zwolniło się miejsce u mnie. Szczeniakiem okazała się czarna, drobnej budowy psinka, przerażona i zalękniona. Udało nam się ja pochwycić i tak Lotka ( imię wymyślił mój mąż) stała się kolejnym tymczasowym członkiem naszego stada. Oto jej oferta i zdjęcia
1. IMIĘ: Lotka
2. PŁEĆ: suczka
3. RASA: europejska
4. WIELKOŚĆ: mała
5. UMASZCZENIE: czarna
6. WIEK: ok.5 miesięcy
7. STAN ZDROWIA: bardzo dobry
8. KASTRACJA/STERYLIZACJA: nie
9. UPODOBANIA I NAWYKI :
Lotka, podfruwajka biegała z dziećmi po jednej z ulic Goleniowa przez trzy dni. Ktoś ją zostawił, taką malutką i bezbronną. Nie wiemy gdzie spała i co jadła. Czas tułaczki okupiła strachem przed ludźmi i wszelkimi dźwiękami. Z przytuliska, gdzie najpierw trafiła, została zabrana do domu tymczasowego. Przelękniona i trzęsąca się po woli zaczyna oswajać się z otoczeniem. Pomrukiwaniem i szczekaniem reaguje na dźwięki, które budzą jej niepokój.Na razie nie może zostawać sama ponieważ jest przerażona i nie wie co ma ze sobą zrobić. Lotka potrzebuje domu, w którym odzyska pewność siebie i w otoczeniu czułości i stanowczego postępowania stanie się psem idealnym. Suczka potrzebuje też czasu aby nauczyć się załatwiać swoje potrzeby na dworze. Psina dobrze dogaduje się z innymi zwierzętami do ludzi musi najpierw nabrać zaufania. Choć taka młoda to przeżyła już bardzo trudne chwile w życiu, teraz czeka na mądrych i odpowiedzialnych opiekunów. Lotka może podróżować samochodem. Z czasem stanie się doskonałym kompanem zabaw i spacerów. Jest ciekawa świata i doskonale reaguje na upomnienia. Zapewne zawsze będzie psem wrażliwym i delikatnym, dlatego też oczekuje na cierpliwego właściciela:)
1 komentarz:
jak dla mnie to Lotka jest 'kolejnym dzieckiem' Bosej :)
Prześlij komentarz