Otrzymaliśmy zdjęcia z nowego domu naszego staruszka Mitusia. Chłopakowi się poszczęściło tak jak wszystkim naszym seniorom. Nasi zachodni sąsiedzi nie maja problemów z zabraniem starego psa do swojego domu. U nas jest to rzecz spotykana rzadko, tym bardziej jesteśmy wówczas wdzięczni. Naszemu byłemu podopiecznemu zafundowano zbieg usuwania kamienia z zębów, który nastręczał kłopoty z jedzeniem. Teraz już mu nic nie doskwiera :)
Kiełbasek z niego nie zrobiono tak jak to sugerują niektórzy, w doświadczeniach też nie bierze udziału. Zamieszkał pod Lubeką.
1 komentarz:
Mój kochany Mituś..
nie ma lepszej nagrody dla wolontariusza niż widok szczęśliwego psa w nowym domu..
łzy lecą i przestać nie mogą..
Prześlij komentarz