Kolejna święta nadchodzą ... za szybko jak zwykle. Jeśli już są oznacza to, ze kolejny rok kłania się nam w pas i żegna . Starsi jesteśmy i mam nadzieję, ze mądrzejsi. To czas na podsumowania i składanie sobie i bliskim kolejnych obietnic. Nie mam czasu liczyć ile psów i kotów udało mi się gościć w moim domu tego roku . Nie ma to żadnego znaczenia. Nie startuję w żadnych zawodach więc i liczby są nieważne. Każde z tych żyć jest jedyne, niepowtarzalne, bezcenne dla mnie .Kurczowo trzymam się nadziei, ze dla nowych opiekunów też. Tyle radości a czasem trosk jest moim i rodziny mej odziałem. Chciałabym aby każdy z ludzi mógł doznawać tego uczucia , może nie każdego dnia ale choć parę razy do roku :)
Wszystkim, którzy dzielnie śledzą nasze losy na blogu, czytają i wyczekują wieści, Wszystkim, którzy adoptowali ode mnie zwierzaka, znajomym, koleżankom życzę radości w te Święta. Nie kupujcie zbyt wiele jedzenia bo okupione jest ono śmiercią żywych istot . Umarły aby zadowolić nasze podniebienia. Okażmy im szacunek i nie wyrzucajmy ich szczątków bezsensownie.
Radujmy się przy drzewku pięknie przystrojonym wraz z rodziną i przyjaciółmi.
Należy nam się odpoczynek :) Zwierzakolubom życzę jak najmniej porzuceń, interwencji i łez . Niechaj w przyszłym roku zmniejszy się liczba zwierząt w schroniskach z powodu adopcji i szczęśliwych zakończeń . Ludziom życzę empatii i rozumu, przewidywania konsekwencji swych czynów, odruchów współczucia i refleksji nad czynami swymi.
Ding, dąg Wesołych Świąt !!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz