INTERWENCJE

Aktualne oferty psów przeznaczonych do adopcji:

PSY DO ADOPCJI

czwartek, 26 lutego 2015

Marzę o schronisku

kiedyś wzbraniałam się przed tym ale jak to człowiek myślący ( pochlebiam sobie) zmieniłam zdanie. mam nadzieję , że na lepsze . Choć trudno to rozsądzić.
Jestem na etapie wymyślania jak i gdzie postawić schronisko w Goleniowie. Zasadniczo na obrzeżach ale w bliskiej okolicy. Znalazłam nawet działkę, która jest własnością miasta. Jest na niej kilku dzierżawców , którzy mają tam totalną rozpierduchę . Teren jest zaśmiecony i pięknie nie wygląda. W pobliżu rośnie las . Nie ma tam mediów , ale przy takim poziomie techniki jaki mamy nie jest to problem. Myślę, ze jest możliwe aby był to obiekt samowystarczalny pod względem mediów. Na dachach panele słoneczne, własna studnia, i oczyszczalnia biologiczna . Największy koszt to pensje dla pracowników i utrzymanie zwierząt i  leczenie .
Jak przekonać władze że taki obiekt jest potrzebny. 
Marzy mi się aby była tam sala prelekcyjna, kuchnia, szpital dla zwierząt, fajna lecznica ogród warzywny .
 Nasz Przytul zapełnia się psami, które mają niewielkie szanse na adopcje. Stare i częstokroć schorowane . wywóz ich do schroniska w Kołobrzegu będzie dla nas ciosem. W końcu zabraknie miejsc na przyjmowanie psów. Dramat gotowy. 
Skąd wziąć kasę na takie przedsięwzięcie ? 
Z budżetu , z pożyczki od Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska, z Unii jak się da. Jest parę możliwości. Jak przekonać władze, że skoro Szczecinek , którego budżet jest podobny stać było na pobudowanie schroniska i stać na utrzymanie  to nas też stać  ?
Jakich argumentów użyć skoro nasze interesy leżą na dwóch różnych biegunach . ja kieruję się uczuciami - władza portfelem .
P.S.
 Przywołuję w myślach szczęście w postaci wygranej w lotto . To musi być jednak duuuuża wygrana. Przywołuję też sponsora w postaci bogatego szejka , który podaruje nam kilka milionów. Co mi tam. Marzenia trzeba  mieć :)

1 komentarz:

Jola pisze...

Trzymam kciuki , może spełni się to marzenie.