Nasz mały Gofer wygrał los na loterii życia. W sobotę dostał wspaniałą rodzinę na całe życie. Państwo przyjechali ze Stepnicy z dwójka dzieci- Paulinką i Kubą. W oczekiwani na przyjazd Straży Miejskiej towarzyszyli nam podczas spacerów z psiakami.Gofer zostanie Goferem. Psiak spełnił oczekiwania i na dobre zadomowił się w pieleszach cieplutkiego domku
" ....... z Goferem wszystko dobrze nawet lepiej ;) Nie sprawia żadnych problemów. kąpaliśmy go wczoraj to siedział w wannie nawet nie chlapnął,. nogę podniósł. Umie już siad , leżeć . powoli podaj łapę . Wczoraj jak byłam z nim na spacerze to jacyś głupki. strzelali petardami . i Goer szczekał i nie chciał odejść z tego miejsca to normalne . Szczeka na psy małe i duże . ale to tez raczej normalne . Dzisiaj spał wszędzie po kolei , tata go szukał a on u Kuby pod tapczanem się schował. potem u mnie . i rodziców. rano tylko zawołałam Gofer to przybiegł zaczął skakać lizać mnie , cieszył się :)byłam z nim rano na spacerze . też był grzeczny . Potem stanął pod drzwiami i zaczął drapać . to znowu z nim poszłam . | on był domowym pieskiem , bo do wszystkiego jest przyzwyczajony , nie nasikał ani razu . kąpiel też zniósł świetnie . A jeszcze uwielbia się bawić kładzie się na dywanie do góry brzuchem . i chce żeby go łaskotać :) wczoraj po kąpieli tak samo zaczął się czochrać o dywan . o wszystko .:D Fajnie to wyglądało . To chyba wszystko :) "
To relacja na goraco z nowego domu. Żyć nie umierać...........
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz