W Niemczech otrzymała kolejne tymczasowe imię- Elfi. Z opisów wynika, że nie sprawia żadnych kłopotów i zachowuje się dokładnie jak przystało na szczeniaka. Z Białuna trafiła do domu Alinki, gdzie przebywała trzy dni i troszeczkę nabroiła ( podrapała nowa tapetę) . Mama Alinki- Ania po każdym tymczasowiczu mówi, że to już ostatni. Na szczęście daje się złamać urokowi Aliny i godzi się na następnego. Każdy taki gest jest równy uratowaniu życia psiakowi. Dziękuję Pani Aniu z te gesty i za Pani cierpliwość. Dziękuję Alinie, że pomimo licznych obowiązków godzi je z opieką nad maluchami.
Tak było
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz