Odkąd zobaczyłam warunki w jakich musiała zamieszkać suczka ze szczeniakiem, nie mogłam przestać o niej myśleć. Mała klatka o powierzchni ok. 1 metra kwadratowego ( długa a wąska) wystawiona na dworze, osłonięta od wiatru. Takie realia oferuje przytulisko w Białuniu dla suczek z dziećmi. Takie są fakty i mam nadzieję, że nikt się nie obrazi za prawdę.
Znalazł się dla mamuśki płatny dom tymczasowy ( wszystkie darmowe są zapchane), więc pojechałam i zabrałam rodzinkę. Dziewczyny są bezpieczne w Szczecinie. Gdy po nie przyjechałam klatka była otwarta, w środku wysprzątane. Duża sunia przytroczona do łańcucha a maleństwo przestraszone biegało luzem. Choć tyle miały ruchu.
2 komentarze:
mamusia już jest z nami w domku od dzisiaj zostala zaadoptowana:) Narazie bardzo się boi ale przekupujemy ją kiełbaską.Zdobyła już nasze serca i napewno w życiu nie zazna już cierpienia.Pozdrawiam
P.S gdyby nie Pani wywiad w szczecińskim radiu, gdybym nie trafiła na tego bloga to pewnie jeszcze trochę czasu by minęło zanim zdecydowalibyśmy się na psa ale wiem już że nie ma na co czekać.Miejsce w sercu dla psiaka jest a i kąt na legowisko i miskę też się znajdzie tak więc z dniem dzisiejszym nasza rodzina się powiększyła.A TOZ zamierzamy wspierać od czasu do czasu puszkami bo wiem że z tym też ciężko.Pozdrawiam i dziękuję Pani jest ogromnym KTOSIEM :)
Dziękuję za gest serca i dobre słowa. Mam nadzieję, że sunia szybko zaakceptuje nowe warunki. Życzę wszystkim dużo szczęścia:)
Prześlij komentarz