Witam!
Chce podzielić się z Wami miłymi informacjami na temat jednego z Waszych
podopiecznych - psa nazywanego przez Was Bałer, którego w październiku
wzięliśmy z domu tymczasowego Pani Eweliny.
Runo - bo tak się teraz pies nazywa - wyrasta na dużego, silnego i mądrego
psa. Świetnie zintegrował się z naszym psim stadem, jest wesoły, aktywny,
ciekawski, czujny. Bardzo szybko się uczy, na spacerach trzyma się zawsze
blisko. Wyśmienicie radzi sobie jako pies stróżujący: mieszka w ocieplonej
budzie, tak jak nasz drugi wilczurowaty pies, szczeka donośnym basem i
ogólnie udaje bardzo groźnego psa, choć wcale taki nie jest. Jednocześnie
równie dobrze radzi sobie w domu robiąc za przytulankę :) Nasz kot bardzo go
intryguje, ale bardziej chodzi mu o zabawę niż groźne gonitwy.
Runo wazy już 28 kg ( gdy go wzięliśmy ważył 21kg ), urósł, ma gęstą
błyszczącą sierść i jest po prostu piękny.
Ja i moja rodzina chcemy podziękować wszystkim wolontariuszom za Wasza prace
na rzecz zwierząt. Myślę że fakt iż Runo jest zdrowy i szczęśliwy jest dla
Was najlepsza nagroda, ale i tak należą się Wam słowa uznania. Możecie być
pewni, ze zapewnimy Runo dobra opiekę aż do końca jego dni.
Przesyłam kilka zdjęć Runo i naszych pozostałych psów. Już teraz widać ze
jest największy z nich, a on ciągle rośnie...:)
Jeszcze raz dziękujemy, szczególnie pozdrawiamy Panią Ewelięe, i życzymy
Wesołych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku!
Chce podzielić się z Wami miłymi informacjami na temat jednego z Waszych
podopiecznych - psa nazywanego przez Was Bałer, którego w październiku
wzięliśmy z domu tymczasowego Pani Eweliny.
Runo - bo tak się teraz pies nazywa - wyrasta na dużego, silnego i mądrego
psa. Świetnie zintegrował się z naszym psim stadem, jest wesoły, aktywny,
ciekawski, czujny. Bardzo szybko się uczy, na spacerach trzyma się zawsze
blisko. Wyśmienicie radzi sobie jako pies stróżujący: mieszka w ocieplonej
budzie, tak jak nasz drugi wilczurowaty pies, szczeka donośnym basem i
ogólnie udaje bardzo groźnego psa, choć wcale taki nie jest. Jednocześnie
równie dobrze radzi sobie w domu robiąc za przytulankę :) Nasz kot bardzo go
intryguje, ale bardziej chodzi mu o zabawę niż groźne gonitwy.
Runo wazy już 28 kg ( gdy go wzięliśmy ważył 21kg ), urósł, ma gęstą
błyszczącą sierść i jest po prostu piękny.
Ja i moja rodzina chcemy podziękować wszystkim wolontariuszom za Wasza prace
na rzecz zwierząt. Myślę że fakt iż Runo jest zdrowy i szczęśliwy jest dla
Was najlepsza nagroda, ale i tak należą się Wam słowa uznania. Możecie być
pewni, ze zapewnimy Runo dobra opiekę aż do końca jego dni.
Przesyłam kilka zdjęć Runo i naszych pozostałych psów. Już teraz widać ze
jest największy z nich, a on ciągle rośnie...:)
Jeszcze raz dziękujemy, szczególnie pozdrawiamy Panią Ewelięe, i życzymy
Wesołych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku!
Dorota
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz