INTERWENCJE
- akcje charytatywne (27)
- edukacja (11)
- interwencje (11)
- pogaduszki (235)
- w nowym domu (114)
- wolontariat (60)
środa, 22 września 2010
Wielkie odkarzanie
Z uwagi, że nie znaleziono odpowiedzialnej i zaufanej firmy, która mogła by przeprowadzić dezynfekcję terenu przytuliska zgłosiłam się na ochotnika. Wiem, wiele osób popuka się w głowę. Trzeba posypać wapnem cały teren a później to wszystko przekopać i ubić, wyczyścić specjalnym preparatem wszystkie budy. Środki do tego celu zostały już zakupione i są na miejscu. Na ochotnika wciągnęłam w to Alinę. Proszę wszystkich, którzy mają szpadle, dużo siły i chęć do pracy aby przyjechali do Białunia w sobotę na 10 rano. Weźcie też kalosze lub inne buty robocze i ubranie odpowiednie. Przydadzą się też rękawice robocze. Może ja się porywam z motyką na słońce, jednak same doszczepianie psiaków ( mamy to obiecane na okres dwóch miesięcy) może nie pomóc i nie powstrzyma dalszych zgonów. Na czujność i wzmożoną opiekę tych panów nie ma co liczyć.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz