INTERWENCJE

Aktualne oferty psów przeznaczonych do adopcji:

PSY DO ADOPCJI

czwartek, 14 lipca 2011

Kocia gorka

 Znajdujemy się na szczycie tegorocznej kociej górki. Zewsząd napływają
do nas informacje o potrzebujących kocich oseskach, kociętach czy
kotach dorosłych. Okres wakacyjny dla nas wolontariuszy czasem
wytężonej pracy.  Codziennie mamy informacje o niechcianych
narodzinach kociąt na betonowych podwórkach, w brudnych piwnicach czy
też na śmietnikach. Nie zawsze uda się nam zapobiec kociej tragedii.
Odpowiedzialnych opiekunów społecznych wciąż nam przybywa, dzięki
czemu udaje się zapobiec rozmnażaniu w danych populacjach. Jednak
walka z bezdomnością kotów nadal trwa. W chwili obecnej nasze domy
tymczasowe są wypełnione niejednokrotnie ponad stan. Nie tylko małymi
kociakami, ale również i tymi, których los nie oszczędza z powodu
okresu wakacyjnego.  Wyjazd na urlop dla ludzi staje się idealną
okazją do zwrócenia kotom wolności niejednokrotnie po kilku latach.
Podrzucenie dorosłego kota do populacji kotów wolno żyjących, jest
okrutne i nierzadko dla dorosłego osobnika kończy się śmiercią. Takie
koty również zasługują na zainteresowanie i choć trudniej jest w tym
okresie z tego typu adopcjami, nie pozostajemy obojętni wobec tego
problemu.

Apelujemy do Państwa o pomoc dla kocich istnień. W chwili obecnej pod
swoją opieką mamy około 50 kotów. I choć nasze gorące serca i ręce są
gotowe do pomocy brakuje nam środków w postaci karmy czy też żwirku.
Koty które trafiają pod naszą opiekę, nie zawsze są w dobrej kondycji
fizycznej czy psychicznej. Oto nasi podopieczni, którzy w chwili
obecnej są w pod naszą opieką:

Halaszka- piękna kilkutygodniowa czarna kotka, która zmaga się z
wirusem niewiadomego pochodzenia. Nie chce jeść, pić, ma gorączkę jest
w trakcie leczenia. Wymaga wysokiej jakości karmy.

Jericho- ofiara ludzkiego okrucieństwa, połamana, pogryziona przez
psa. W odpowiedzialnym domu tymczasowym walczy o życie.

Porto- kot, który spędził 30 długich dni i nocy zamurowany w ścianie.
Walczy z przeciwnościami losu, jest leczony, wymaga specjalistycznych
badań.

Oko-Cim- kilkutygodniowy kociak, który przemykał niezauważony na
jednym ze szczecińskich podwórek. W wyniku zaniedbania konieczne było
usuniecie gałki ocznej, w chwili obecnej jest kontynuowane leczenie.



To tylko kilku naszych podopiecznych, każdy z nich ma swoją historię,
swoje wymagania.  Apelujemy o pomoc dla nich. Prosimy serdecznie o
pomoc w postaci darów serca zawierających kocą karmę, żwirek czy też
wsparcie finansowe, które pomoże nam pokryć koszty leczenia. Dzięki
Państwa pomocy będziemy mogli pomagać wielu potrzebującym kociakom.
Cegiełki można również wpłacać bezpośrednio w okienku siedziby TOZ jak
i na nasze konto:

Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami Oddział w Szczecinie
Al. Wojska Polskiego 198A
Numer konta: 63 1020 4795 0000 9402 0103 5419
z dopiskiem "Kocia górka"



Jeśli chcą Państwo pomóc konkretnemu zwierzakowi prosimy kontaktować
się z numerem telefonu: 785-934-107 lub adresem e-mail:
internet.toz@o2.pl .

Pomóż nam pomagać!
 POD KONIEC PRZYSZŁEGO TYGODNIA JADĘ DO TOZ, JEŚLI MACI ŻYCZENIE POMÓC KOTOM BĘDĄCYM POD OPIEKĄ ODDZIAŁU SZCZECIN ( KARMA, ŻWIREK) ZOSTAWCIE PACZKI, SASZETKI, WORKI, WORECZKI CZ ŻWIREK W ZAPRZYJAŹNIONYCH SKLEPACH ZOOLOGICZNYCH, ODBIORĘ DARY I ZAWIOZĘ. WIEM, ŻE MOGĘ NA WAS LICZYĆ.
Jeśli zechcecie prześlijcie kaskę na podane wyżej konto :)

Brak komentarzy: