INTERWENCJE

Aktualne oferty psów przeznaczonych do adopcji:

PSY DO ADOPCJI

poniedziałek, 11 lipca 2011

Co się u nas działo

     Podczas mojej nieobecności zwierzęta w przytulisku były regularnie odwiedzane przez Martę ( tę co pomykała z Kostkiem po parku :), jej chłopaka, Alinkę, Patrycję i Weronikę. Raz nawet Alina zorganizowała grupę niezależną. Do przytuliska trafił starszy psiak, którego płeć jest na razie nieodgadniona. Właściciel wyjechał do Anglii i pies na nic mu się na wyspach nie przyda, będzie tylko zawadą. Piesek jest stary i jego szanse na adopcje są zerowe. Z kanapy i ciepłego domku trafił na łańcuch. Stracił wszystko co kochał. Załatwienie formalności w kwestii przewozu psa do Anglii jest czasochłonne ale nie niemożliwe. Zrezygnowałabym z nie wiem jak kuszących propozycji gdybym nie mogła zabrać ze sobą moich zwierząt albo załatwiłabym wszelkie potrzebne formalności. Rodziny się nie porzuca.
Nasz stareńki psiak

Przez chwilę przy budzie pomieszkiwał też mieszaniec begla ale został szybko "adoptowany" mam nadzieję, że przez swego właściciela.Robocze imię to Bonus

Bonus

   Z całego serca dziękuję moim wszystkim pomocnikom za to, że w spokoju mogłam spędzić te parę dni i nabrać dystansu do siebie, świata i wszystkich niedobrych ludzi. W tak zwanym między czasie nowe domki znaleźli Piorun i Alfi :)

1 komentarz:

skat pisze...

mam nadzieje ze tego czlowieka, ktory przucil swojego psa, tez na nic sie nie przyda w Angli.

Ludzie ktorzy zle traktuja swoje zwirzeta i nie tylko swoje powinni tez to samo odczuc co one. Bez wyjatku, tylko jeczsze 1000x intnsywniej i oczywiscie swiadomie.