Nie wiem czy zasłużony i wtakich kategoriach go nie rozpatruje. W zasadzie mogę cały czas jeździć na urlopy. Podróżowanie to raczej pasja. Ogranicza mnie brak pieniędzy na ciągłe wojaże, zobowiązania i to chyba tylko tyle. Jedziemy jak co roku do Moniówki w Nowym Kawkowie. Urocze i spokojne miejsce na Warmii. Gdy przejeżdżamy staje się mniej spokojne. Codzienne wyprawy rowerowe, wieczorne biesiadowanie i rozmowy o rzeczach ważnych. Gra w kości, czytanie książek odłożonych na potem. Tak będzie wyglądało kilka najbliższych dni.
Życzę Wszystkim choć jednego wyjazdu w roku, który spełni oczekiwania, naładuje akumulatory, doda mocy i natchnie siłą do dalszego życia :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz