Kostek w nowym domu

  Od kilku już tygodni nasz najtrudniejszy przypadek ma swoją rodzinę. W nowym domu czuje się coraz lepiej, jest rozpieszczany i zaczyna rządzić. Z przerażonego psa zamienia się w pewnego siebie i radosnego towarzysza swoich opiekunów. Kostek zaczął się nawet bawić piłeczką. Do swojej dyspozycji ma dwa ogrody. W pobliżu jego domu jest park, do którego zabiera go jego nowa Pani. Kostek znacznie się uspokoił, jednak wymaga jeszcze sporo pracy, konsekwencji w postępowaniu i cierpliwości. Na szczęście tych cech nie brakuje jego opiekunom. Jestem niezwykle wdzięczna Pani Małgosi i jej mężowi, którzy bardzo szybko zdecydowali się na adopcję Kostka. Oboje doszli do wniosku, że będzie bardzo trudno znaleźć Kostkowi domek, w którym będzie mógł wyleczyć swoje traumatyczne doznania. Oto kilka zdjęć z Kostka w domku z ogrodem :)

Kostek kocha kurczaki... inaczej

Usiłuje dogadać się z koleżanką

Kot - obojętność

Pierwsze trudne chwile

 Trochę wyluzowany w trawie