INTERWENCJE

Aktualne oferty psów przeznaczonych do adopcji:

PSY DO ADOPCJI

piątek, 15 lipca 2011

Mamy kojec dla szczeniaków

   Wczoraj wraz z moim synem Tomaszem, jego przyjacielem Patrykiem, Martą i jej chłopakiem Adamem w czasie pięciu godzin postawiliśmy kojec dla szczeniaków. Z powodu braku doświadczenia i wyobraźni budowlanej prace trochę się przeciągnęły. Poza tym poszliśmy na żywioł i dopiero na miejscu tworzyliśmy plany konstrukcyjne i zmienialiśmy koncepcje. Maluchy "poupychaliśmy " do trzech kocich kontenerów. Chłopaki kopali rów pod siatkę , którą wcisnęliśmy w ziemię na wysokość 40 centymetrów aby zapobiec ewentualnym podkopom. Sławetna klatka stała się też częścią kojca, tylko, że w niej maluchy będą tylko spały. Niestety muszą się oduczyć załatwiania gdzie popadnie. Na zewnątrz pod daszek wystawiliśmy miski z wodą i karmą. Klatka stanęła na palecie aby odizolować ją od ziemi. Gdy myśleliśmy, że już skończyliśmy dwa szczeniaki wgramoliły się pod paletę, na szczęście jeden z panów pomógł nam je wydostać. Musieliśmy zabezpieczyć szczeliny.
  Psiaki nie mają pojęcia co się wokół nich dzieje. Marta nosiła je po kolei na rękach. Nie robią już pod siebie ze strachu ale kompletnie nie wiedzą o co chodzi z tym głaskaniem i mówieniem. Mam obawy przed kolejną wizytą w przytulisku bo zastanawiam się czy dziatwa nie dała nogi. Ich siła woli przetrwania jest niezwykła i na prawdę ze wszystkim musimy się liczyć.

 Z całego serca dziękuje Panu Arturowi, który postarał się o metalowe słupki, zakupił siatkę i drut i wszytko to zawiózł do przytuliska. Dziękuję ekipie za wytężoną i owocną pracę. Bez Was nic bym nie zrobiła :)

A oto zdjęcia tego cudu konstrukcyjnego






Maluchy nie muszą już się tłoczyć w jednym miejscu. Zaczynają coraz śmielej wychodzić z klatki. Niektóre leżą wręcz na zewnątrz. Uczą się świata i obecności ludzi.

1 komentarz:

skat pisze...

Fajny!
Jak na poczatkujacych budowniczych dobra robota.
Gratulacje!