Powrót tego psa pod mój dach jest dla mnie kompletnym zaskoczeniem. Jest cudowny i taki zabawny. Ludzie nie dawali sobie rady z jego ogarnięciem. On zwyczajnie potrzebuje stabilizacji i swojego miejsca na ziemi. Nie wśród zgiełku i krzyków. Coraz bardziej go lubimy. Oglądanie go jak się bawi sprawia wszystkim ogromna radość :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz