Podczas ostatnich kilku tygodni w mojej piwnicy miało miejsce kocie przesilenie. Najpierw osiem maluchów leczyłam na koci katar, Łapka na nieżyt gardła. Gdy łatek szczęśliwie znalazł dom a ósemka trafiła do przytuliska okazało się, ze kolejne trzy potrzebują pomocy. Następne sześć dni z kociakami trzy wizyty u lekarza. Mam nadzieję, że koci katar nie powróci a maluchy nabędą odporności. Poddajemy koty obserwacji.
Zgłaszają się kochani ludzie, którzy przyjeżdżają do przytuliska i przygarniają kocięta. Zapraszamy z całych serc i prosimy o więcej rąk do przytulania :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz