Na pewne sprawy.......................... całą korespondencję przekazałam prawnikowi, który po zapoznaniu się z nią zdecyduje co z tym dalej robić. Smutne, że drobne rzeczy mogą wywołać taką burzę niepotrzebnych słów, gróźb i złości. Zapomniałam o...... czymś. Dowiedziałam się, że jestem niemiła ( czasem jestem) , leniwa
( z rzadka) , niegrzeczna ( nie byłam choć ta osoba wylała całą niechęć do tego świata na mnie ) , i choć ktoś wyraża o mnie swoje subiektywne opinie to mi odbiera to prawo, pragnie decydować o tym co mam pisać na blogu, chce abym usuwała zeń treści, które wcześniej z własnej woli mi udostępniła nie zaznaczając , że są tej osoby własnością. i nie życzy sobie ich publikowania.
Groźby ( było ich dwie) to ciekawa sprawa. W moim subiektywnym odczuciu dość poważna.
Ja muszę być silna, zdrowa, nie mieć kłopotów, nie czuć bólu straty za to inni mają do tych przypadłości prawo no i współczucie trzeba w związku z tym okazywać. ja mam być robotem, bez uczuć i słabości. Do słabości prawo mają inni. Szacunek przynależny się ludziom wszystkim , nie tylko starszym ode mnie, słabszym, bardziej schorowanym, nie wiedzieć czemu myślącym, że los mógł ich bardziej doświadczyć niż mnie. Szacunek zdobywa się w sposób inny moim zdaniem. Na przykład wybaczając i odpuszczając sobie, nie zastraszając. Ja wybaczam . Zwyczajnie nie rozumiem jak w sobie można nosić tyle słów, tyle goryczy, żalu, jak można grozić drugiemu człowiekowi i próbować go zastraszyć krzywdą jaką można mu wyrządzić ?
P.S.
Mój tata do mnie mówi, że nie można go denerwować bo on jest nerwowy . Ja nie jestem nerwowa? Mnie też nie można denerwować - nikogo nie można. Tak jak szybko potrafię się wkurzyć , tak szybko mi przechodzi. Mojemu tacie przechodzi trochu dłużej :)
( z rzadka) , niegrzeczna ( nie byłam choć ta osoba wylała całą niechęć do tego świata na mnie ) , i choć ktoś wyraża o mnie swoje subiektywne opinie to mi odbiera to prawo, pragnie decydować o tym co mam pisać na blogu, chce abym usuwała zeń treści, które wcześniej z własnej woli mi udostępniła nie zaznaczając , że są tej osoby własnością. i nie życzy sobie ich publikowania.
Groźby ( było ich dwie) to ciekawa sprawa. W moim subiektywnym odczuciu dość poważna.
Ja muszę być silna, zdrowa, nie mieć kłopotów, nie czuć bólu straty za to inni mają do tych przypadłości prawo no i współczucie trzeba w związku z tym okazywać. ja mam być robotem, bez uczuć i słabości. Do słabości prawo mają inni. Szacunek przynależny się ludziom wszystkim , nie tylko starszym ode mnie, słabszym, bardziej schorowanym, nie wiedzieć czemu myślącym, że los mógł ich bardziej doświadczyć niż mnie. Szacunek zdobywa się w sposób inny moim zdaniem. Na przykład wybaczając i odpuszczając sobie, nie zastraszając. Ja wybaczam . Zwyczajnie nie rozumiem jak w sobie można nosić tyle słów, tyle goryczy, żalu, jak można grozić drugiemu człowiekowi i próbować go zastraszyć krzywdą jaką można mu wyrządzić ?
P.S.
Mój tata do mnie mówi, że nie można go denerwować bo on jest nerwowy . Ja nie jestem nerwowa? Mnie też nie można denerwować - nikogo nie można. Tak jak szybko potrafię się wkurzyć , tak szybko mi przechodzi. Mojemu tacie przechodzi trochu dłużej :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz