INTERWENCJE

Aktualne oferty psów przeznaczonych do adopcji:

PSY DO ADOPCJI

piątek, 26 października 2012

Ta psinka umie się ustawić

   Pegi, która mieszkała pod naszym dachem siedem dni dale się nam poznać jako niezwykłe zwierzę. Na początku lekko przestraszona ( chyba ilością zwierząt w domu) później odnalazła swoje miejsce w stadzie mieszanym. Oczywiście stała się przewodniczką stada ( a przynajmniej tak się jej zdawało). Nie zbijaliśmy z tropu tego malucha. Wiedziałam, że czas jej pobytu w moim domu nie będzie długi. Miała to szczęście, że nie dość, iż była ładna to do tego jeszcze mądra i niezwykle pojętna. Rzadko to czynię i w tym przypadku odeszłam od zasady, że pies nie śpi ze mną w łóżku. Jej malutkie ciałko mieściło się wszędzie więc nawet mąż nie wiedział, że mamy towarzysza snów. Patrzyliśmy jak przewala się po podłogach ze swoim kocim rówieśnikiem Mruczkiem, jak razem śpią i jedzą z jednej miski. Pegi za każdym razem podejrzewała, ze Mruczek ma coś lepszego. Dawała mu do zrozumienie, ze chce spróbować szczekaniem, piszczeniem i wyciem na przemian. Rozkładała się przed nim jak płaszczka i jak kobra unikała pacnięć łapka z pazurami.
To niezwykły dar od losu móc gościć pod swoim dachem taką ilość zwierząt i czerpać od nich radość i tę specyficzną mądrość. Nie potrzeba telewizji ( ona zawsze kłamie) nie potrzeba nie wiadomo ile kasy aby dobrze się bawić.
Teraz Pegi ma na imię Megi i jest księżniczką w nowym domku. Ma za towarzyszy zabaw dwa koty. Bardzo szybko zaaklimatyzowała się w nowych warunkach a to dlatego , że są doskonale :)
Oto nasza mała gwiazdka :)
Relacja z nowego domku

" Droga Agato, Droga Marto J
Gorąco i serdecznie Wam dziękujemy za taką cudowną psineczkę. Jest niesamowita, taka kochana. Całą podróż słodko przespała. Nie ma problemu z jazdą samochodem- super!
Przed wyjazdem grzecznie się wysiusiała i po przyjeździe też- grzeczniutka J  Szybko zapoznała się ze swoimi  kocimi siorkami.  Były już wygłupy, gonitwy i zabawa. Teraz cała Trójka śpi J
Marunia i Edalia od razu ją zaakceptowały. Bardzo się cieszymy, że Pegi trafiła do nas. A właśnie zdecydowaliśmy troszkę zmienić Jej imię- na Megi. Bo jest MEGA słodka i kochana.
Jak tylko zrobimy pierwsze fotki, to z przyjemnością Wam podeślemy.
Jeszcze raz bardzo dziękujemy i pozdrawiamy całą rodzinką:
Karina, Robert, Marunia, Edalia i Megi J "
i jeszcze to :
" Megi (dawniej Pegi)  ma się doskonale. Wczorajszą podróż do nowego domu
zniosła wzorowo - spała sobie na tylnym siedzeniu na mojej kurtce :) Z
naszymi kotkami jest już w pełnej komitywie. Przesyłam fotki z nowego domku. "






 

Brak komentarzy: