Dużo się nadziało w dniu dzisiejszym i to samych dobrych rzeczy. Nasza szalona sunia Fisia dostała dobry dom. Podziękowania należą się Marcie i Patrycji, które ofiarnie rozwieszały plakaty z ofertą Fisi i Dyzia oraz Magdzie, która plakaty wydrukowała. Dzięki temu znalazła się dobra dusza, która postanowiła zabrać naszą podopieczną do swego domu. Nowa właścicielka Fisi postanowiła pochwalić się pieskiem swojej bratowej. Dzieci bratowej zachwycone psem i juz długo oczekujące na pupila poprosiły mamę o wzięcie psiaka. W ten sposób na próbną adopcje trafił Dyzio. Płakał malec za mną strasznie, ale chłopcy fantastycznie się nim zaopiekowali.. Zobaczymy jak się sprawy ułożą. Jeśli rodzina wytrzyma jego szczek to będzie super. Dyzio gdy już osiągnie dojrzałość płciową dostanie w prezencie od nas kastrację :)
Pid naszą opieką trafiła czteromiesięczna kotka Koko, którą ktoś podrzucił na teren teatru Brama. Moja kochana koleżanka Ania ofiarowała jej dom tymczasowy. Kotka jest odrobaczona i odpchlona. Jaśli ktoś zapragnie posiąć przepiękną i dobrze ułożona kocicę ze sterylizacją w pakiecie to zapraszamy :)
Koko umie korzystać z kuwety, uwielbia pieszczoty i cudownie mruczy.
2 komentarze:
kociak jest przepiękny :)
Dodam, że jest bardzo grzeczna, a mruczy kiedy tylko ktoś na nią spojrzy :) Początkowo trochę nieufna w stosunku do naszego kota - rezydenta, ale bez śladu agresji. Drugiego dnia znajomość została przypieczętowana jedzeniem z jednej miski ;) Psy na razie woli obserwować z wysokosci parapetu, z ciekawością, odpowiednim respektem, lecz bez wrogości.
Prześlij komentarz