Miałam już dzisiaj nie pisać, ale zmusił mnie do tego pewien incydent. Jeśli ktoś z Was przechodził koło wybiegu przy ul. Andersa ok. godziny 18.45 i zastanawiał się jaka wariatka drze się na faceta po drugiej stronie Iny to pragnę poinformować, że byłam to ja. Pan przyprowadził swego syna i wybrankę serca na plac za Biblioteką Miejską i postanowił im zademonstrować rzadką umiejętność odpalania petard ( i tak został bohaterem rodzinnym). Po tym jak wybuchła pierwsza zaczęłam krzyczeć do gościa, że są tu zwierzęta a on do mnie, że - No to co. Odwrzeszczałam, że dziś już nie wolno odpalać niczego , on do mnie żebym spierd........ Odkrzyknęłam, że fajnie uczy wrażliwości swoje dziecko. Pan wówczas wysunął argument - Że psy chodzą i srają. Poprosiłam Pana aby może odpalał petardy na swoim podwórku albo jeszcze lepiej w domu.
Na szczęście latorośl przestraszyła się wrzasku kobiety zza Iny i odciągnął rodzinę.
Tak oto zupełnie obcy mi człowiek odkrył przede mną prawdę, że przyczyną ludzkiej głupoty jest psia kupa.
Może zatkajmy odbytniczki naszych pupili korkami od szampana ( a tych wala się po ulicach moc cała) i sprawdzimy co się ze światem stanie? Może jakoweś nawrócenie na współczucie, empatię i wrażliwość nastanie. Jeśli tak poświęcę moje zwierzaki dla takiej idei.
To już druga mądrość jaką spiłam z ust moich pobratymców ludzkich. Pierwsza to ta, że w przytuliskach buduje się kojce po to aby psy z nich nie uciekały a nie po to aby poprawić im warunki bytowania.
Postanawiam, jako autorka tegoż bloga, że zbierać będę takie nonsensy, informować Was o nich. Na koniec roku wybierzecie najdurniejszy tekst, autor, jeśli będzie znany dostanie nagrodę w formie dyplomu i może jakąś rzeczową nagrodę.
2 komentarze:
Duma mnie rozpiera, ze taki maly Goleniow ma takich wielkich ludzi:)
Zycze wam w tym Roku 2012 dalej tyle zapalu i jeszcze wiecej zapalencow!
Tak, Ja również się cieszę, że miałam okazję poznać Panią Agatę :)
Trzymam kciuki za wszystko co robisz :)
Prześlij komentarz