INTERWENCJE

Aktualne oferty psów przeznaczonych do adopcji:

PSY DO ADOPCJI

niedziela, 15 stycznia 2012

Major

      Przez kilka dni pomieszkiwał w jednym z kojców przepiękny , błękitny psiak w typie amstafa. Okazało się, że kilka miesięcy temu został wydany do adopcji przez dziewczyny z fundacji pomagającej tym psom. Niestety jego właściciel postanowił nie odebrać go z przytuliska choć zapewniał, że tak się stanie. Ania z fundacji przyjechała i zabrała nieszczęśnika do jednego z domów tymczasowych. To kolejna ze smutnych historii o naszym poczuciu odpowiedzialności za to co oswoiliśmy. Choć wydawało się, że właściciel jest odpowiedzialnym człowiekiem ( przeprowadzono wnikliwe kontrole) to jednak coś spowodowało, że postanowił w sposób niegodny porzucić psiaka. Wystarczyło tylko zgłosić się do fundacji, która gwarantuje pomoc w poszukiwaniach kolejnego domu. Fałszywy wstyd nie pozwalał na taki gest ? Łatwiej wypuścić psa za płot swojej posesji i odwrócić głowę.
 Gdy spacerowałam z nim po lesie ( na zmianę z Alinką bo ciągnął chłop niesamowicie) stwierdziłam,że bez wątpienia był karcony fizycznie.
 Na temat psa, jego historii poczytacie na stronie     http://www.nadzieja-amstaffa.pl/

1 komentarz:

enriqua pisze...

kolejny "odpowiedzialny" właściciel..